Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki

Przemoc w rodzinie

Czcionka:

Przemoc domowa to zjawisko, które coraz częściej dotyka współczesne rodziny i związki. Nierzadko jest tak, że osoby które przeżywają piekło przemocy nie potrafią jej nazwać, a co za tym idzie nie robią nic aby ją przerwać.

Przemoc nie dotyczy tylko kobiet, dotyczy także mężczyzn i dzieci (kary cielesne to także przestępstwo i żaden rodzic nie ma prawa do takiego postępowania). Oczywiste jest, że przemoc czy agresja jaką stosują mężczyźni wobec kobiet, ma inne znamiona niż przemoc stosowana przez kobiety wobec mężczyzn. Kobiety stosują raczej przemoc psychiczną wobec swoich partnerów, chociaż bywa i tak, że mężczyźni są bici. O ile kobiety coraz częściej zgłaszają swoje problemy i proszą o pomoc, bardzo rzadko - albo prawie wcale - nie robią tego mężczyźni. Pokutuje bowiem w naszym społeczeństwie mit silnego, mającego niepodważalny autorytet mężczyzny.

Dużym problemem jest przemoc wobec dzieci, które są w oczywisty sposób zależne od swoich opiekunów, a co za tym idzie trudno jest im się przed przemocą ochronić. W przypadku przemocy wobec dzieci ogromne znaczenie ma ich najbliższe otoczenie. W przypadku podejrzenia stosowania przez opiekunów przemocy wobec dziecka naszym obowiązkiem jest zgłosić to odpowiednim służbom, które sprawdzą czy bezpieczeństwo dziecka nie jest zagrożone.

Czy przemoc to tylko bicie, kopanie, ciągnięcie za włosy itp? Otóż nie. Przemoc to także poniżanie, wyzywanie, popychanie, nadmierne kontrolowanie (np. współmałżonka), ograniczanie dostępu do wspólnych pieniędzy, wymuszanie konkretnych zachowań. Należy zdać sobie sprawę z tego, że gwałt małżeński to też przemoc. Współmałżonek nie może być traktowany jak rzecz. Zmuszanie do współżycia wbrew woli, czy to biciem czy groźbami - jest przestępstwem.

Należy również zwrócić uwagę , że do zachowań przemocowych może dochodzić również za pośrednictwem urządzeń do porozumiewania się na odległość. Portale społecznościowe, komunikatory internetowe, maile mogą stać się narzędziem do nękania kogoś. W tego typu sytuacjach też należy zgłaszać się po pomoc.

Każde z wymienionych wyżej zachowań jest naganne i każde z nich jest w Polsce karane, niezależnie od tego czy jest to przemoc fizyczna, psychiczna, ekonomiczna czy seksualna.

Każdy kto doświadcza przemocy może zgłosić się do odpowiednich instytucji takich jak: Policja, Prokuratura, Ośrodek Pomocy Społecznej, Ośrodek Zdrowia itp. i poprosić o pomoc. Instytucje te mają obowiązek pomocy tej udzielić.

Często osoby, które są ofiarami przemocy domowej nie zgłaszają jej, bo wierzą w obietnice stosującej przemoc osoby, że od dziś się zmieni, że to już się więcej nie powtórzy, że już będzie dobrze. Te obietnice są złudne. Składa je prawie każdy sprawca przemocy. Jest to związane z cyklicznością przemocy. Ten kto raz uderzy, z dużym prawdopodobieństwem zrobi to ponownie. Akty przemocy staną się z czasem bardziej gwałtowne i będą się nasilać, o ile osoba bita nie zacznie działać.

Schemat działania sprawców przemocy jest zwykle taki sam i odbywa się w trzech etapach:

  1. Etap narastania napięcia - kiedy każdy, nawet najmniejszy gest osoby krzywdzonej wywołuje u sprawcy złość. Byle drobiazg jest powodem do kłótni. Sprawca sprawia wrażenie jakby coraz mniej panował nad swoim gniewem. Osoba krzywdzona w tej fazie stara się uspokoić agresora, spełnia jego zachcianki.

  2. Etap gwałtownej przemocy - tzw. faza wybuchu - kiedy to dochodzi do ostrych aktów agresji, bicia. Wszystkie ustępstwa i próby uspokojenia sprawcy nie dają rezultatów.

  3. Ostatni etap to tzw."faza miodowego miesiąca" - kiedy zwykle sprawca jest już spokojny, przeprasza osobę krzywdzoną za to co zrobił, obiecuje poprawę. Jeśli jest to mąż to kobieta widzi w nim często tę osobę, którą był zanim zaczął bić: czułą, kochającą, wykazującą zainteresowanie. Niestety, po tym etapie zwykle ponownie przychodzi faza narastania napięcia i cykl przemocy się powtarza.

W przypadku kiedy sprawca dopiero zaczął stosować przemoc, fazy narastania napięcia i miesiąca miodowego są długie, a faza gwałtownej przemocy krótka. Jednak kiedy przemoc trwa latami, faza pierwsza i ostatnia stają się krótkie a środkowa wydłuża się.

Najłatwiej jest zatrzymać przemoc na samym początku, kiedy sprawca nie utrwalił sobie jeszcze agresywnego schematu postępowania. Z biegiem czasu staje się to coraz trudniejsze.

Bardzo często zdarza się, że osoby bite nie zgłaszają występowania przemocy do odpowiednich instytucji, bo obawiają się rozbicia związku. Chcąc go ratować, przez lata pozwalają agresorowi bić się i poniżać. Jednak taki stan nie może trwać wiecznie i zwykle kiedy już nie potrafią sobie poradzić, zgłaszają się do instytucji.

Wtedy może okazać się, że przemoc zaszła tak daleko, a wyrządzone krzywdy są tak wielkie, że jedynym rozwiązaniem jest rozstanie się. Tym sposobem działania, które miały prowadzić do utrzymania związku, w perspektywie czasu, prowadzą do jego rozbicia.

Najprostszym i najskuteczniejszym sposobem zatrzymania przemocy jest reagowanie na nią. Osoby zgłaszające się po pomoc często są zaskoczone jak ich sytuacja życiowa szybko się poprawia.

Nie marnuj szansy i jeśli mierzysz się z przemocą zgłoś się po pomoc.